Niestety coraz częściej substancje ropopochodne nie są przewożone w cysternach, tylko w zestawach samochodowych, tj. ciągnikach z naczepami z plandeką.
Tak było i tym razem. Niedaleko zachodniej granicy funkcjonariusze Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu zatrzymali zestaw samochodowy. Pod plandeką znajdowało się 26 szt. 1000 litrowych pojemników zwanych „mauserami", zawierających oleistą substancję o zapachu ropy. Naczepa posiadała zamknięcia w postaci plomby zakładowej. Zgodnie z załączonymi dokumentami był to olej smarowy o kodzie CN 2710, który zgodnie z ustawą o monitorowaniu drogowego przewozu towarów podlega obowiązkowemu zgłoszeniu w systemie SENT. Kierowca nie posiadał jednak nr referencyjnego, zatem nie dopełniono obowiązku przewoźnika zgłoszenia towaru przed jego przewozem na terytorium kraju.
Zestaw zatrzymano i przetransportowano na parking celem pobrania próbek do analizy laboratoryjnej, a towar zatrzymano do dalszego postępowania.
Za brak numeru referencyjnego lub dokumentu go zastępującego nałożono na kierującego środkiem przewozowym karę grzywny w wysokości 5.000 zł. Ponadto na przewoźnika zostanie nałożona kara pieniężna w wysokości 20.000 zł.